Ułatwienia dostępu

Jesteś tutaj:

Górzno zbiory cz.44

Facebook
X
E-mail
Drukuj

 Oto kolejna widokówka z Górzna, o której istnieniu do tej pory nikt nie zdawał sobie sprawy. Istne cudo! Po raz pierwszy możemy dokładnie obejrzeć budynek, który na Rynku istniał do 1945 roku, kiedy „wyzwoliciele” szukając broni (cel poszukiwań był inny) i nie znaleźli a była tam wtedy apteka po prostu go spalili. Zagrożenie dla całego miasta było ogromne. Ale to późniejsze czasy. Dziś to miejsce jest nadal niezabudowane, przeznaczone do parkowania. Zdjęcie przedstawia stan sprzed 1909 roku. Piękny budynek trzymodułowy, sprawiający wrażenie trzech nieruchomości. Właścicielem był Josef Wandtke prowadzący restaurację i hotel o pięknej nazwie „Hotel Górzno”.

Prawdopodobnie to właśnie właściciel wraz z małżonką stoją przy drzwiach. Dość odważnie, obok była konkurencja „Hotel Centralny” a po przeciwnej stronie Rynku kolejny „Hotel Trzy Korony”. Ciekawe kim byli dwaj panowie wznoszący „prosit” kuflami piwa (jeden z nich był żołnierzem pruskim) a obok stoi żołnierz rosyjski. Pięć lat później takie ustawiane zdjęcie nie mogło by mieć miejsca. Działalność hotelu nie trwała długo. W trzeciej części był sklep z destylatami. Dla młodszego pokolenia wyjaśniamy, że chodzi o sklep monopolowy z różnego rodzaju alkoholami. Napisy w języku niemieckim: „Pozdrowienia z Górzna” oraz „Hotel Wandtkego”. Z lewej strony informacja o wydawcy, którym był V.Splaneman, wydawca sztuki z Mroczy (dziś miasto w woj. kujawsko-pomorskim, powiat nakielski). Data napisana ręcznie 16.02.1909r.

     Na rewersie znaczek niemiecki o wartości 5pf. Datownik urzędu pocztowego Górzno z datą 17.02.1909 r. Adresatka mieszkała w Jabłonowie pod tym samym adresem co poprzednie widokówki. Tekst wiadomości pisany Kurrentą, który nadawca zakończył na awersie. Nie mamy pojęcia po co kartka została ręcznie, trochę krzywo przycięta wzdłuż obu krótszych boków.