Dziś kolejna kartka pocztowa z 1914 roku. Na awersie bardzo popularny widok, który będzie się wielokrotnie jeszcze powtarzał. Kartka jest kolorowana (nie istniały aparaty fotograficzne robiące kolorowe zdjęcia). Na pierwszym planie dziś ul. Leśna, wtedy Trakt Lidzbarski oraz wzgórze „Bocieniec”. W tle Jezioro Młyńskie. Napisy w języku niemieckim: „Górzno Prusy Zachodnie” oraz „Widok na małe jezioro i kąpielisko”.
„Staw” czyli Jezioro Młyńskie w czasach niemieckich nazywano jeziorem małym. Zdjęcie wykonano tak, że nie widać młyna ( na innym będzie lepiej widoczny) przy rzece Górzanka lub Kaliczka. Na rewersie ten sam adres co w części 11-tej. Kartka przez nadawcę datowana na 25 września 1914 roku. Oczywiście istnieje dopisek poczta polowa lecz brak jest datownika. Czyżby wysłana była w kopercie? Tekst pisano Kurrentą. Wydawca Hugo Warm. Nazwisko to padało i będzie jeszcze się powtarzać. Nie do nas należy ocena tej osoby. Był prywatnym przedsiębiorcą. Do niego należał Hotel Centralny z największą salą w mieście. Posiadał również sklep delikatesów i towarów kolonialnych, zajmował się handlem, kupiectwem i usługami. To dzięki jego inicjatywie lub przedsiębiorczości Górzno posiadało tak wiele kart pocztowych. Przed II wojną światową w Górznie mieszkańców pochodzenia niemieckiego nazywano ewangelikami z racji wyznania (bywały wyjątki). Współżycie społeczeństw polsko-niemieckie układało się raczej poprawnie. Lata II wojny światowej w życiorysie tej osoby to już zupełnie inna sprawa.
